NAJLEPSZY KALENDARZ ADWENTOWY? PRZYGOTOWANY SAMODZIELNIE
Kalendarz adwentowy — początki tradycji Dawno, dawno temu życie idealnej niemieckiej Hausfrau sprowadzało się do trzech K: Kinder, Küche i Kirche.
Kalendarz adwentowy — początki tradycji Dawno, dawno temu życie idealnej niemieckiej Hausfrau sprowadzało się do trzech K: Kinder, Küche i Kirche.
Kiedy już wydziergałam Dzieciowi Pierwszemu -> golf <- a sobie półgolf, obiecałam, że Dzieciowi Młodszemu wydziergam najprawdziwszy komin.
Zawsze uczyłam się powoli. Z wiekiem życie przyspiesza, ale tempo nauki zwalnia. Cały czas jednak staram się poszerzać swoje umiejętności.
Kasztany mają to do siebie, że co roku na przełomie września i października spadają z drzew. Ja zaś mam to do siebie (a moje potomstwo po mnie), że nie potrafię się oprzeć kiedy mijam takie ładnie leżące, by je podnieść.
Zamiast skupiać się na doskonaleniu warsztatu dziewiarskiego, zamiast próbować wydziergać potomstwu kominy czy sobie dizajnerską torebkę, kupiłam sobie nowy gadżet, o którym, w momencie gdy go kupowałam, nie wiedziałam, do czego służy, czyli laleczkę dziewiarską.
Czasami na blogach książkowych czytam o prezentach dla prawdziwego mola książkowego, czy o gadżetach, które ktoś taki powinien sobie sprawić.
Kupując bombonierki w sklepach czasami można natrafić na różne niespodzianki.
Dziś jak kto zasłabnie, to — w zależności od okoliczności — wymierza się mu siarczysty policzek lub wzywa karetkę.
Dzieckiem będąc, uczyłam się robić na drutach. Konkretnie to nauczyłam się dziergać najprostsze robótki typu szalik czy opaska.