Czekolada jest dobra na wszystko. Pod warunkiem, że jest to dobra czekolada, czyli taka, w której skład wchodzą maksymalnie trzy składniki: masa kakaowa, tłuszcz kakaowy i cukier. Dokładnie w tej kolejności. Dobra czekolada może też zawierać takie dodatki jak: dobra sól (niekoniecznie himalajska), ziarna kawy, wanilia czy orzechy.  Taką czekoladą można się delektować przy popołudniowej kawie, czy podczas pieszej wycieczki, gdy nie ma gdzie się zatrzymać, a przydałoby się uzupełnić kalorie. Taka czekolada może być też znakomitym składnikiem ciast czekoladowych; stanowić kuwerturę do bombonierek własnej produkcji lub bazę do kremów czekoladowych, z którymi nie mogą się równać te, które kuszą spragnionych słodyczy konsumentów. Skoro zaś za oknami coraz cieplej, warto taki krem do kanapek i naleśników wzbogacić o cytrusową nutę, by nadać mu nieco lekkości.

Krem czekoladowy z pomarańczową nutą

150 g dobrej gorzkiej czekolady

2 kopiaste łyżki surowego kakao

75 ml pomarańczowej oliwy extra vergine

szczypta soli (np. różowej kłodawskiej)

1-2 krople naturalnego olejku pomarańczowego

Czekoladę połam i roztop w kąpieli wodnej, od czasu do czasu mieszając rózgą.

Kiedy czekolada się roztopi, dodaj kakao i wymieszaj rózgą na jednolitą masę.

Dodaj oliwę wymieszaną z kroplą olejku pomarańczowego. Wymieszaj do połączenia się składników.

Przelej masę do drugiej miski, przykryj folią spożywczą i odstaw na 2 godziny.

Zdejmij folię, wymieszaj i przelej do słoiczka.

Przechowuj w szafce, bo krem wyciągnięty z lodówki trudniej się rozsmarowuje.

Jeść z bułką, wafelkami ryżowymi, naleśnikami albo prosto ze słoika.

Zjedz w ciągu 5 dni. To takie informacyjne info, na ogół po tym czasie myśli się już o zrobieniu kolejnej porcji.

– – –

źródło inspiracji ->tutaj<-