Wedle kalendarza wciąż trwa jesień, świąteczny wystrój wszelkich budynków użyteczności publicznej i prywatnej zaś wprost daje do zrozumienia, że to już jednak zima. Więc najlepszym wypiekiem, łączącym kalendarzową jesień z zimowymi dekoracjami będzie wilgotny, puszysty piernik dyniowy, idealnie komponujący się z mocną, gorącą herbatą.
Thank you for reading this post, don't forget to subscribe!Piernik dyniowy
(proporcja na 1 keksówkę)
150 g płynnego ciemnego miodu (gryczany lub spadziowy)
1/2 szkl. cukru dark muscovado
250 g purée z dyni
1/2 szkl. oleju (tłoczony na zimno rzepakowy lub gorczycowy)
2-3 kopiaste łyżki dobrego* kwaśnego jogurtu
2 jaja od kur z wolnego wybiegu
220 g mąki jasnej orkiszowej
1,5 łyżeczki sody
3 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki sproszkowanego anyżu
1 łyżeczka sproszkowanych goździków
2 łyżki świeżego startego imbiru
1. Mąkę połącz z przyprawami i sodą.
2. Jajka utrzyj z cukrem na pulchną masę. Zmniejszy obroty miksera i stopniowo dodawaj miód, dynię, olej i jogurt.
3. Zmniejsz do minimum obroty miksera i powoli wsypuj mąkę z sodą i przyprawami. Miksuj do powstania jednolitej masy.
4. Wylej ciasto do wyłożonej pergaminem keksówki. Piecz w temp. 180° C 50-60 min. (do suchego patyczka).
5. Wyjęty z blach piernik studź na kratce.
Uwagi:
* dobry jogurt to jogurt składający się wyłącznie z mleka i bakterii jogurtowych; wszelkie dodatki w postaci mleka w proszku, mączki chleba świętojańskiego, cukru, soli czy żelatyny są zbędne