KONIEC LODU. JAK ODNALEŹĆ SENS W BYCIU ŚWIADKIEM KATASTROFY KLIMATYCZNEJ

with 2 komentarze

Dahr Jamail, uznany dziennikarz, po prawie dziesięciu latach spędzonych jako reporter wojenny m.in. w Iraku, wraca do Ameryki. Liczy, że przebywanie na łonie natury i ukochane wspinaczki wysokogórskie pozwolą mu zapomnieć o koszmarze wojny. Pozwalają, ale tylko po to, by zwrócić uwagę na jeszcze większy koszmar – umierającą przyrodę. Po wypadku, który omal nie zakończył się jego śmiercią, Jamail wyrusza w podróż do rozmaitych zakątków globu, by tam dokumentować spustoszenia w środowisku naturalnym, jakie pociąga za sobą szybko zmieniający się klimat. Zwieńczeniem tej podróży i rozmów z rzeszą ludzi, którym z różnych przyczyn zależy na ochronie przyrody jest książka Koniec lodu. Jak odnaleźć sens w byciu świadkiem katastrofy klimatycznej.

Thank you for reading this post, don't forget to subscribe!

Już sam tytuł reportażu sugeruje, że autor nie widzi już nadziei dla życia na ziemi. Zabierając nas w podróż po świecie ukazuje topniejące lodowce, z roku na rok zmniejszające swój zasięg; wycinaną i wypalaną puszczę amazońską; obumierającą wielką rafę koralową, której coraz większe fragmenty nie odradzają się, oraz powoli zalewaną przez podwyższający się ocean Florydę. Rozmawia z naukowcami, badającymi klimat, rdzennymi mieszkańcami Alaski, których zmiany klimatyczne pozbawiają źródeł pożywienia i mieszkańcami Florydy, którzy chociaż widzą podchodzącą coraz wyżej wodę, negują zmiany klimatu. Koniec lodu to pożegnanie Jamaila z przyrodą, reporter jest świadomy tego, że zmiany zaszły już za daleko i że wiele miejsc, które odwiedza, w trakcie następnej wizyty nie będą już takie same: rafy koralowe obumrą, z lodowców i puszczy amazońskiej prawie nic już nie zostanie, a wybrzeża zostaną całkowicie pochłonięte przez podwyższające się wody mórz i oceanów. Zdaje się być pogodzony z nieuchronnością końca nie tylko życia, jakie znamy, ale z nieuchronnością końca życia na Ziemi.

Czy to oznacza, że skoro już i tak nie ma dla nas żadnego ratunku, to po prostu warto brać z życia wszystko, co się zamarzy, nie zważając na koszty? Może i tak, a może warto przeczytać to, co pisze Jamail w dedykacji, którą umieścił na początku książki: Książkę tę dedykuję przyszłym pokoleniom wszystkich gatunków. Wiedzcie, że wśród nas było wielu takich, którzy zrobili wszystko, co mogli. Może więc zamiast popadać w depresję czy oddać się szaleństwu końca świata, postarać się być jednym z wielu, o których jest mowa w dedykacji?

autor zdjęcia: Skowrońska-Mazur

 

 

Dahr Jamail, Koniec lodu. Jak odnaleźć sens w byciu świadkiem katastrofy klimatycznej (The End of Ice Bearing Witness and Finding Meaning in the Path of Climate Disruption)

Tłumaczenie: Aleksandra Paszkowska

Krytyka Polityczna, 2020

Podziel się: